Translate

wtorek, 18 października 2011

Ju-52. Wielki samolot dla wielkiego człowieka...

No przynajmniej biorąc pod uwagę jego gabaryty fizyczne i nie mam wcale na myśli samolotu!
Prezentowany na zdjęciach okaz to model osobistej maszyny Hermanna Goeringa. Z czasów, gdy coraz mniej już przypominał dawnego asa IWŚ. Po drugiej wojnie utrwalił się obraz Goeringa jako pulchnego sybaryty zajętego kradzieżamu sztuki na globalną skalę, łatwo więc zapomina się, że odniósł 22 zwycięstwa powietrzne, a 7 lipca, a więc w ostatnim roku Wielkiej Wojny objął dowództwo 1 dywizjonu myśliwskiego (Jagdgeschwader nr 1), czyli dawnego dywizjonu samego Manfreda von Richthofena. Został też odznaczony najwyższym orderem Pour le Mérite i najważniejszy sukces: przeżył, co wsród pierwszo- wojennych lotników było wyczynem nie lada.
Sam prezentowany model Revella jest w skali 1/48 i mierzy sobie prawie metr rozpiętości skrzydeł! Raczej więc, jeśli chodzi o ekspozycję, mało ustawny;), ale za to bardzo efektowny!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz